Pazurek
Data dodania: 15.02.2017 r.
Aktualizacja
"Rudy ma się dobrze. Jest bardzo kochanym zwierzakiem, który ciągle domaga się głaskania.
W zeszłym roku wziąłem ze schroniska drugiego kota, aby miał jakiegoś kompana."
01.03.2017
Pazurek dziękuje za tak wspaniałe zaangażowanie. Kocurek odzyskał siły i zdrowie. Teraz całymi dniami domaga się pieszczot i dokazuje.
Dom tymczasowy Pazurka zachwycił się nim do tego stopnia, że pozostanie tam już do końca.
Dziękujemy!
15.02.2017
Niechciane, zapomniane, przeganiane z kąta w kąt. Bezdomne koty. Śpiące tam, gdzie wzrokiem nie chcemy sięgać, gdzieś w śmietnikach i pod krzakami. Bez dachu nad głową, bez miejsca, gdzie można się ogrzać. Rzadko który dożywa 5 lat. Zmarznięte, głodne, chore, z zaropiałymi oczami. Może gdyby kotów było mało, gdyby były rzadko spotykanymi zwierzętami, ich życie miało by dla ludzi większą wartość. Dziś, gdy jest ich dużo, zatrzaskuje się przed nimi nawet piwniczne okienka. O sercach nie wspominając.
Pazurkowi się udało. Kogoś przejął jego los. Ktoś zajrzał pod krzak lub sprawdził śmietnik. I oto jest. Pazurek. Młody, kilkumiesięczny, słaby kot. Skóra i kości z kocim katarem, ale i z wielką wolą życia.
Pazurek trafił do kliniki. Słaby, chory, odwodniony. Do dnia dzisiejszego jest pod bezpośrednią opieką lekarzy weterynarii.
Pazurek prosi o pomoc w pokryciu kosztów diagnostyki i leczenia, a potem kastracji. Prosi też o wsparcie na zakup dobrej jakości karmy.
Zdjęcia
pod numer 7412 i pobierając tapetę (koszt 4,92 z VAT)